Sposób na wychodzące fiszbiny ze stanika

Wysłane Przez: Anna Pasek W: Bieliżniarski poradnik Biustyny Data: Komentarze: 0 Wejścia: 285

Nagłe uczucie dyskomfortu i nieprzyjemne kłucie? Chyba każda kobieta choć raz w swoim życiu czuła, jak drut ze stanika wbija się w jej ciało, najczęściej w okolicy pach lub pomiędzy piersiami. Wtedy zawsze pojawia się pytanie: co zrobić z wychodzącymi fiszbinami? Czy to dobry czas, żeby kupić nową bieliznę? Czy może lepszym rozwiązaniem będzie zaszycie miejsca, przez które przebija się końcówka druta? W tym wpisie opowiemy, jakie są sposoby na poradzenie sobie z tym problemem i skąd on się w ogóle bierze.

Pralka — rozwiązanie idealne czy największy błąd?

Mogłoby się wydawać, że to urządzenie nie może niczego zniszczyć. W końcu nie posiada żadnych ostrych krawędzi, a programów do wyboru jest naprawdę dużo. Ba, wiele modeli posiada opcję prania ręcznego, które w założeniu powinno być delikatne i przeznaczone do czyszczenia bielizny czy ubrań z niektórych materiałów. Brzmi idealnie, prawda? Oszczędność czasu, wygoda i przede wszystkim dokładność. Nic bardziej mylnego! Wrzucenie stanika do pralki to jeden z największych błędów, jaki możesz popełnić. Biustonosze nie są tego przystosowane. Są zbyt delikatne, przez co wiele zdobień, koronek czy usztywnianych misek po prostu zniszczy się podczas automatycznego czyszczenia. Nawet jeśli Twoja bielizna po pierwszym razie wciąż będzie wyglądała dobrze, to kolejne z pewnością zniszczą ją do reszty. Wrzucenie stanika do pralki jest idealnym sposobem tylko na jedno – na wychodzące fiszbiny!

Czy odpowiedni rozmiar i fason mają tutaj znaczenie?

Jeśli problem wychodzących fiszbin dotyczy każdego Twojego stanika, to powinna zapalić Ci się czerwona lampka w głowie. Przyjrzyj się swojemu ciału w bieliźnie – w jaki sposób układają się Twoje piersi? Czy żadna część biustonosza, szczególnie obwód i miski, nie wbijają się w biust, tworząc nieestetyczną „bułkę” ponad materiałem? A może masz obtarcia na ramionach lub wokół klatki piersiowej, zwłaszcza na wysokości żeber? Jeśli tak, to znaczy, że masz źle dobraną bieliznę. Dobry stanik to ten, o którym jesteś w stanie zapomnieć w ciągu dnia i który nie powoduje żadnego dyskomfortu – nawet te fasony, których zadaniem jest mocne wyeksponowanie biustu, na przykład w mocno wyciętej sukience. Za mały obwód albo miska jak najbardziej może być powodem wychodzących fiszbin.

Wychodzące fiszbiny a jakość zakupionego stanika

Ceny biustonoszy potrafią być naprawdę duże — zwykle są one trzycyfrowe. Ma to jednak swoje uzasadnienie. Stanik to przemyślana konstrukcja, której zadaniem jest przede wszystkim wsparcie dla biustu, nadanie im pożądanego kształtu (który z kolei zależy od fasonu biustonosza) oraz odpowiednie ułożenie go. Co więcej, powinien on wyglądać estetycznie i być wykonany z wysokiej jakości materiałów. Dzięki temu będzie w stanie posłużyć kobiecie przez długi czas. Odpowiadając tym samym na pytanie – dlaczego wychodzą fiszbiny ze stanika? Zastanów się, czy biustonosz, który kupiłaś, na pewno był dobrej jakości. Tego nie da się oszukać. Jeśli oszczędzimy na bieliźnie, o wiele szybciej się zużyje i na pewno w którymś momencie zobaczymy wychodzące z materiału druty, które — nawet po dokładnym zaszyciu — ponownie przebiją się i będą powodowały dyskomfort.

Kiedy ostatnio kupiłaś nowy model biustonosza?

Wychodzące fiszbiny ze stanika mogą świadczyć również o tym, że już nadeszła pora rozstać się z tą konkretną bielizną. Doskonale wiemy, że każda kobieta ma swój ulubiony biustonosz i to właśnie on jest noszony przez nią najczęściej. Nic więc dziwnego, jeśli w pewnym momencie fiszbiny po prostu zaczną przebijać materiał. Nawet najdroższe modele mają swoją datę ważności. Jeśli więc już dawno nie kupowałaś nowego modelu, najwyższy czas się za nim rozejrzeć — zanim zobaczysz wychodzące druty.

Podsumowując...

Jaki jest więc sposób na wychodzące fiszbiny ze stanika? Tylko jeden – pod żadnym pozorem nie prać w pralce, nigdy nie kupować zbyt małego rozmiaru i nie próbować ratować bardzo starego modelu.

Lepiej poświęć więcej czasu na znalezienie idealnego modelu, który dobrze zbierze i podkreśli piersi, oraz dokładne, ręczne upranie biustonosza niż na późniejsze próby zaszywania fiszbin. Szkoda Twoich nerwów, pieniędzy i bólu.

Komentarze